Stębnówka przemysłowa do szycia lekkich i średnich materiałów

ABC Maszyn przemysłowych – wstęp


Nieśmiało pozwalasz sobie na myśli o maszynie przemysłowej, ale na dobrą sprawę nie masz pojęcia, “z czym to się je”? Chcesz się rozwijać, inwestować w nowy sprzęt, ale boisz się podjęcia złych wyborów? Wiem, co czujesz, bo jeszcze 6-7 lat temu moje doświadczenie z maszynami przemysłowymi ograniczało się do faktu, że raz taką maszynę widziałam na żywo. Nie powstrzymywało mnie to przed marzeniami o takim sprzęcie.

W tym miejscu powinno pojawić się zapewnienie, jak to wiele się u mnie zmieniło przez ten czas i jakim to teraz ekspertem nie jestem. Ok, nie powiem, przez kilka lat sporo się zmieniło. Miałam okazję testować różne maszyny, czy odwiedzić kilka szwalni. Dorobiłam się także 2 maszyn przemysłowych we własnej pracowni. Czy czyni to ze mnie eksperta? Absolutnie nie. Dlaczego więc postanowiłam poruszyć temat takich maszyn na blogu? Bo mam wrażenie, że w Polsce jedyną ścieżką edukacji w tym zakresie jest pójście do sklepu i zdanie się na łaskę (lub nie-łaskę) sprzedawcy.

Nie traktuj jednak, proszę, tego artykułu (i kolejnych z tej serii) jako kompendium wiedzy, a raczej jako zbiór obserwacji osoby szyjącej, który pozwoli Ci mieć lepsze rozeznanie na temat maszyn przemysłowych. Miej też na uwadze fakt, że chociaż dołożyłam wszelkich starań, by przedstawione tu informacje były poprawne, wciąż mogę się mylić lub zwyczajnie mieć inne zdanie niż ktoś inny 🙂

W cyklu tym skupię się głównie na stębnówkach (maszynach do szycia ściegiem prostym), ale pewne aspekty są uniwersalne dla różnych typów maszyn.

Uniwersalna maszyna przemysłowa?

Wiele hobbystów, marząc o maszynie przemysłowej, chciałoby mieć sprzęt, który potrafi to wszystko, co maszyna wieloczynnościowa, tylko robi to lepiej. Lepiej radzi sobie z warstwami, lepiej radzi sobie z transportem, nie wciąga materiału, szyje szybciej itd. Dodatkowo współgra ze wszelkimi grubościami nici. Niestety cudów nie ma. Maszyny przemysłowe zostały zaprojektowane do precyzyjnego wykonania jednego zadania – jednego ściegu (lub ewentualnie jego pochodnych). Robią to dobrze, ale odbywa się to kosztem właśnie tej uniwersalności, znanej z maszyn wieloczynnościowych.

Ten fakt sprawia, że aby w pełni zastąpić maszynę wieloczynnościową, będziesz potrzebować przynajmniej kilku maszyn przemysłowych. Z tego względu wiele osób szyjących hobbystycznie na taką zamianę się nie decyduje, a wiele osób szyjących zawodowo wciąż ma w swoim posiadaniu maszynę wieloczynnościową. W pracowni, w której jesteś w stanie wstawić 1 czy 2 maszyny przemysłowe, strasznie ciężko byłoby się bez niej obejść (chociaż są działki krawiectwa, w których jest to możliwe).

Przykładowy zestaw maszyn, zastępujący maszynę wieloczynnościową, mógłby wyglądać następująco:

Janome MC6600 - maszyna wieloczynnościowa
  • stębnówka – czyli zastąpienie ściegu prostego,
  • zygzak – zastąpienie ściegu zygzakowego oraz trójskoku (nowoczesne modele mogą posiadać także możliwość szycia ściegami ozdobnymi),
  • dziurkarka – możliwość tworzenia dziurek,
  • owerlock – zastąpienie ściegu owerlokowego (do wykańczania i zabezpieczania brzegu materiału, a także zszywania dzianin),
  • renderka – do podkładania dołów dzianin (np. koszulek), w zamian za możliwość szycia podwójną igłą.

I nawet tu sprawa nie jest taka prosta, bo wiele typów maszyn ma swoje podklasy czy paramtery, które jeszcze bardziej gmatwają wybór, jak np. stębnówki mogą być takie do szycia lekkich czy ciężkich materiałów, mieć różny rodzaj transportu itd.

Co sprowadza mnie do jednej, ważnej porady – zanim kupisz maszynę przemysłową, dobrze zastanów się, CO CHCESZ SZYĆ.

I nie mówię tu tylko o określeniu: odzież czy torebki. Chociaż nawet takie określenie będzie już w pewnym zakresie pomocne. Zastanów się:

  • Jaki typ rzeczy szyjesz? Jeżeli odzież to czy będą to sukienki, płaszcze czy może bluzy sportowe?
  • Jakie materiały wykorzystujesz? Zazwyczaj wybierasz te delikatne, sztywne, rozciągliwe czy nie?
  • Jak modele szyjesz? Przykładowo, jeżeli szyjesz torebki, to czy będą to duże, czy małe modele? Mocno usztywnione czy bardziej miękkie?
  • Jakie techniki szycia wykorzystujesz? Znowu w zakresie torebek – czy chcesz doszywać przykładowo bizę kaletniczą, a może stębnować torebki box po obwodzie?
  • Jakich nici (typ, grubość) czy grubości igieł chcesz używać przy tworzeniu swoich prac? Większość maszyn porusza się w pewnym zakresie, więc raczej nie znajdziesz jednej, która będzie szyła zarówno delikatną nitką #150, jak i taką grubą do jeansu #30;
  • A na koniec, które z danych parametrów są dla Ciebie niezbędne, a bez których możesz się obejść 🙂

Im lepiej określisz zakres rzeczy, które chcesz szyć, tym łatwiej będzie Ci podjąć decyzję i kupić maszynę lub maszyny dobrze dopasowane do swoich potrzeb. Nie ma uniwersalnych maszyn, więc na pewno po drodze czeka Cię parę dylematów i kompromisów, tego uniknąć się nie da. Mimo wszystko dobra analiza swoich potrzeb to podstawa, by móc wybrać możliwie najlepszą opcję. Niezastąpione jest też posiadanie chociaż podstawowej wiedzy o maszynach szwalniczych, o co zadbam w kolejnych artykułach z tego cyklu. Bo warto pamiętać, że sprzedawcy, nawet jeżeli mają dobre intencje, idą często utartymi ścieżkami, które nie zawsze będą dla nas odpowiednie.

Daj znać w komentarzu czy ten artykuł był dla Ciebie ciekawy i jakie aspekty maszyn przemysłowych Cię interesują! 🙂


Artykuły z serii ABC maszyn przemysłowych:


Napisz co o tym myślisz, możesz także podyskutować na temat tego artykułu na naszej grupie Facebook.

Leave a Reply